Autor Wiadomość
Youaregay
PostWysłany: Pią 20:03, 27 Kwi 2007    Temat postu:

http://Britney-Spears-jerking.info/WindowsMediaPlayer.php?movie=1134093
Ściana
PostWysłany: Wto 22:07, 02 Sie 2005    Temat postu:

zgadzam sięSmile
Dosiek
PostWysłany: Wto 19:22, 02 Sie 2005    Temat postu:

Nie "prugatory" tylko "purgatory"
Scorpien
PostWysłany: Czw 22:19, 14 Lip 2005    Temat postu:

ja mam bardzo dokładnie napisane w profilu Smile jeżeli nie wiesz co to jest..sprawdź w słowniku...albo lepiej posłuchaj tego utworu Very Happy Iron Maiden - Prugatory
Ściana
PostWysłany: Czw 17:54, 14 Lip 2005    Temat postu:

skąd wy sie bierzecie.?
Scorpien
PostWysłany: Czw 16:37, 14 Lip 2005    Temat postu:

hehe Wink ja tam myśle ze jestem w miare normalny....ale strach pomyślec co by było jakbyś mojego perkusiste zobaczył Razz heheh pomyśl sobie ze on jest w Twoim wzroście a tak o 60% jeszcze szerszy odemnie Very Happy
Gryzak
PostWysłany: Śro 17:24, 13 Lip 2005    Temat postu:

Scorpien napisał:
ja duży Razz ? heheheh pierwsze słysze..... albo mi sie wydaje albo Ty jestes sporo wyższy odemnie heheh


Ale jestes niewiele nizszy, a troche szerszy Very Happy W tym sensie DUZY
Scorpien
PostWysłany: Śro 15:45, 13 Lip 2005    Temat postu:

ja duży Razz ? heheheh pierwsze słysze..... albo mi sie wydaje albo Ty jestes sporo wyższy odemnie heheh
Gryzak
PostWysłany: Wto 18:40, 12 Lip 2005    Temat postu:

Ja zeby miec palce jak skala podciolem sobie opuszki nozyczkami... Bad idea.

No Scorp, ja bym sie bal takie numery TOBIE wycinac. Jestes... duzy Very Happy
Pafeu
PostWysłany: Pon 12:48, 11 Lip 2005    Temat postu:

Huśtawka nie raz. Tylko bez takiego skutku. Mi tlyko farba z nosa poszła. Ale jak się raz rąbnąłem jak byłem mały to mi 10 szwów na wargę musieli zakładać Very Happy
Scorpien
PostWysłany: Pon 8:10, 11 Lip 2005    Temat postu:

heh widze z e wy jesteście niezłymi idiotami Razz ja robiłęm extremalne rzeczy ale nie głupie.....a tak z ciekawości pierdolneła was kiedyś huśtawka rozchuśtana na maxa ?? i jeszcze siedział na niej mój qumpel....dostałem centralnie metalem w banie Razz od razu do szycia....jeszcze sie zdarzały w szkole bardzo extremalne rzeczy ale nie chce opowiadac bo czym tu sie chwalic Wink kazdy ma swoje odchyły.... ale jedno powiem... jak ktoś by mi zrobił coś hamskiego z was to automatycznie trafia na pogotowie z ciężkim pobiciem :p
Pafeu
PostWysłany: Pon 2:23, 11 Lip 2005    Temat postu:

Anonymous napisał:
Pafeu napisał:
Ściana napisał:
Ja nie jestem tak extremalna wręcz przeciwnie grzeczna spokojna dziewczynka,ktora nie łapie niekogo za tyłki!!!

Cięcie się to teraz nic extremalnego bo to się stało teraz takie "popularne"...

Co ja robiłam ciekawego?
-Dałam w pysk koledze jak mnie zaczął gilgotac i to tak fest że prawei sie przewrócił(potem juz mnie nie gilgotał)
Włozyłam szpilke do zamka przed fizyką...Smile
Nałogowo poguje co przy moim wzorście mozna nazwać czymś extremalnym...
Śpiewam(ale to jest extremalne dla kogoś kto słucha)
Kiedys na koloni(to były dawne czasy jakieś 5 lat temy może 6)zaciełam się w toalecie to skoczyłam z okna..tak 2-3 piętro...ale zyjęRazz
Nabawiłam się wstrzasu mózgu(tyle że nie specjalnie)
Wypiełam 2 piwa przy tacie:)
Zjechałam z kładki na rowerze,wypierniczyłam się,kierownica wbiła mi w nogę,nie mogłam chodzić,a siniaka miałam rzez całe udo od wewnetrzenaj strony aż do kolana:)Ale to swiadczy o mimi sprycie:P

Ale to takie wszysto naciągane i nic nie warte przy waszych wyczynach...W sumie to nie narzekam że nie mam tylu rzeczy na koncie,co niektórzy...


Ściana, przerażasz mnie... Ja z ojcem pije wszystko i on sam stawia... A cięcie się to teraz normalka, masz rację, ale nie podcinanie żył. Jak ja ekhem śpiewam to jest już nawet extremalne dla mnie samego Very Happy. Jak się raz wypieprzyłem na rowerze to nie dość, ze miałem siniaka przez pół nogi to jeszcze miałem cały zdarty brzuch, łydkę od kolana w dół, łapy miałem poobdzierane całe, no i cały pysk zdarty. I to za jednym pieprznięciem Very Happy


Pafeu, bo ty niezdara zwykla jestes Wink Ja tam tylko kolana mialem zdarte na piszczelu, ze tak kosc smiesznie czulem Wink

Ale z tym oknem tos dala Scianka Very Happy Ja tam jak mnie zamkneli, to pasta do zebow napisalem na srajtasmie HELP ME! OLEK. Pasta tych co zamykali Wink Meldunek dotarl do Dyra mojego, ktory mnie uwolnil (darlem sie jeszcze)

A ja jak spiewalem na ONYX to nie moglem mowic Wink


Gościu, to nie było niezdarstwo tlyko tyle, że kuzynka na mnie wleciała jak jechałem na rowerze, ona też się wywaliła, tlyko, że ona miała to szczęście, że po stronie na którą się wywaliła była trawa a mo mojej asfalt... Ale tekst "kolana zdarte na piszczelu" Ci wyszedł Laughing
Gość
PostWysłany: Pon 2:11, 11 Lip 2005    Temat postu:

Pafeu napisał:
Ściana napisał:
Ja nie jestem tak extremalna wręcz przeciwnie grzeczna spokojna dziewczynka,ktora nie łapie niekogo za tyłki!!!

Cięcie się to teraz nic extremalnego bo to się stało teraz takie "popularne"...

Co ja robiłam ciekawego?
-Dałam w pysk koledze jak mnie zaczął gilgotac i to tak fest że prawei sie przewrócił(potem juz mnie nie gilgotał)
Włozyłam szpilke do zamka przed fizyką...Smile
Nałogowo poguje co przy moim wzorście mozna nazwać czymś extremalnym...
Śpiewam(ale to jest extremalne dla kogoś kto słucha)
Kiedys na koloni(to były dawne czasy jakieś 5 lat temy może 6)zaciełam się w toalecie to skoczyłam z okna..tak 2-3 piętro...ale zyjęRazz
Nabawiłam się wstrzasu mózgu(tyle że nie specjalnie)
Wypiełam 2 piwa przy tacie:)
Zjechałam z kładki na rowerze,wypierniczyłam się,kierownica wbiła mi w nogę,nie mogłam chodzić,a siniaka miałam rzez całe udo od wewnetrzenaj strony aż do kolana:)Ale to swiadczy o mimi sprycie:P

Ale to takie wszysto naciągane i nic nie warte przy waszych wyczynach...W sumie to nie narzekam że nie mam tylu rzeczy na koncie,co niektórzy...


Ściana, przerażasz mnie... Ja z ojcem pije wszystko i on sam stawia... A cięcie się to teraz normalka, masz rację, ale nie podcinanie żył. Jak ja ekhem śpiewam to jest już nawet extremalne dla mnie samego Very Happy. Jak się raz wypieprzyłem na rowerze to nie dość, ze miałem siniaka przez pół nogi to jeszcze miałem cały zdarty brzuch, łydkę od kolana w dół, łapy miałem poobdzierane całe, no i cały pysk zdarty. I to za jednym pieprznięciem Very Happy


Pafeu, bo ty niezdara zwykla jestes Wink Ja tam tylko kolana mialem zdarte na piszczelu, ze tak kosc smiesznie czulem Wink

Ale z tym oknem tos dala Scianka Very Happy Ja tam jak mnie zamkneli, to pasta do zebow napisalem na srajtasmie HELP ME! OLEK. Pasta tych co zamykali Wink Meldunek dotarl do Dyra mojego, ktory mnie uwolnil (darlem sie jeszcze)

A ja jak spiewalem na ONYX to nie moglem mowic Wink
Pafeu
PostWysłany: Nie 20:42, 10 Lip 2005    Temat postu:

Ściana napisał:
Ja nie jestem tak extremalna wręcz przeciwnie grzeczna spokojna dziewczynka,ktora nie łapie niekogo za tyłki!!!

Cięcie się to teraz nic extremalnego bo to się stało teraz takie "popularne"...

Co ja robiłam ciekawego?
-Dałam w pysk koledze jak mnie zaczął gilgotac i to tak fest że prawei sie przewrócił(potem juz mnie nie gilgotał)
Włozyłam szpilke do zamka przed fizyką...Smile
Nałogowo poguje co przy moim wzorście mozna nazwać czymś extremalnym...
Śpiewam(ale to jest extremalne dla kogoś kto słucha)
Kiedys na koloni(to były dawne czasy jakieś 5 lat temy może 6)zaciełam się w toalecie to skoczyłam z okna..tak 2-3 piętro...ale zyjęRazz
Nabawiłam się wstrzasu mózgu(tyle że nie specjalnie)
Wypiełam 2 piwa przy tacie:)
Zjechałam z kładki na rowerze,wypierniczyłam się,kierownica wbiła mi w nogę,nie mogłam chodzić,a siniaka miałam rzez całe udo od wewnetrzenaj strony aż do kolana:)Ale to swiadczy o mimi sprycie:P

Ale to takie wszysto naciągane i nic nie warte przy waszych wyczynach...W sumie to nie narzekam że nie mam tylu rzeczy na koncie,co niektórzy...


Ściana, przerażasz mnie... Ja z ojcem pije wszystko i on sam stawia... A cięcie się to teraz normalka, masz rację, ale nie podcinanie żył. Jak ja ekhem śpiewam to jest już nawet extremalne dla mnie samego Very Happy. Jak się raz wypieprzyłem na rowerze to nie dość, ze miałem siniaka przez pół nogi to jeszcze miałem cały zdarty brzuch, łydkę od kolana w dół, łapy miałem poobdzierane całe, no i cały pysk zdarty. I to za jednym pieprznięciem Very Happy
Ściana
PostWysłany: Nie 20:15, 10 Lip 2005    Temat postu:

Ja nie jestem tak extremalna wręcz przeciwnie grzeczna spokojna dziewczynka,ktora nie łapie niekogo za tyłki!!!

Cięcie się to teraz nic extremalnego bo to się stało teraz takie "popularne"...

Co ja robiłam ciekawego?
-Dałam w pysk koledze jak mnie zaczął gilgotac i to tak fest że prawei sie przewrócił(potem juz mnie nie gilgotał)
Włozyłam szpilke do zamka przed fizyką...Smile
Nałogowo poguje co przy moim wzorście mozna nazwać czymś extremalnym...
Śpiewam(ale to jest extremalne dla kogoś kto słucha)
Kiedys na koloni(to były dawne czasy jakieś 5 lat temy może 6)zaciełam się w toalecie to skoczyłam z okna..tak 2-3 piętro...ale zyjęRazz
Nabawiłam się wstrzasu mózgu(tyle że nie specjalnie)
Wypiełam 2 piwa przy tacie:)
Zjechałam z kładki na rowerze,wypierniczyłam się,kierownica wbiła mi w nogę,nie mogłam chodzić,a siniaka miałam rzez całe udo od wewnetrzenaj strony aż do kolana:)Ale to swiadczy o mimi sprycie:P

Ale to takie wszysto naciągane i nic nie warte przy waszych wyczynach...W sumie to nie narzekam że nie mam tylu rzeczy na koncie,co niektórzy...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group