Forum gitarowe dla każdego

A.Royo

bahahahaha! lec plej! =D

Dosiek

Tak więc ja sobie gram na japońskiej podróbie Stratocastera firmy Pearl (znanej z produkcji bębnów i osprzętu perkusyjnego). Moim zdaniem całkiem fajna gitarka. Pieca mam jakiegoś śmiesznego (Audax Pro Audio 50W, tranzystor). Słucham sobie różnorakiej muzyki gitarowej. Coś to twoje forum słabo funkcjonuje...trzeba jakąś reklame zrobić Smile

Mam jeszcze małą prośbę - żeby pod moją ksywką nie było "cienias", tylko "moderator" Razz

Luke

No to ja witam wszystkich. Gram na elektr. Washburn, model dziś nie produkowany. Kocham tą gitarkę Wink

Inspiracje to: Slash, Hammerfall, Stratovarius, Gilbert.

Pafeu

Witamy Luke'a Smile

.

Luke

Heh, trzeba rozbujać to forum Wink

Tematyka mi sie bardzo podoba, tylko ludzi mało.

Pafeu

Gryzak

Witam! Ave Szatyn!

Niektórzy mnie znają, niektórzy nie.

Jam jest Gryzak, który inspiruje się od zawsze thrashem lat 80 jak Megadeth, Slayer, Metallica, Kreator, Testament, Sepultura, a ostatnio death metalem spod znaku Cannibal Corpse.

PS. Ja chcem Moderatora!

Luke, czy Ty nie słuchasz Children of the Bodom?

Twisted Evil

Luke

Słucham :> chociaż mniej niż kiedyś - jakiś czas temu byłem ich totalnym maniakiem Wink

Gryzak

Ja to samo miałem z Megadeth. W młodości albo się jest totalnym fanem 1 kapeli, albo wielu, ale słabiej.

A grasz z ich szybkością? Jest to niepowiem, wyzwanie Smile

Luke

Chyba żartujesz Razz

Rytmiczna ujdzie w tłoku ale solos.... wysiadam Very Happy

Gryzak

Niestety. Czemy umieć tak grać, to dla każdego z nas jakieś ŻYCIOWE wyzwanie, a nie normalka?

Leci sobie : Megadeth: Hangar 18 a zaraz potem może Testament- Return to Serenity

Dosiek

Gryzak, trzeba mieć zapał do pracy i cwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć...no i mieć odrobinę talentu. Ale przedewszystkim ćwiczenie, i chęć rozwoju, przeskoczenia samego siebie (nie kolegi, czy np. swojego idola, choć wzorce trzeba mieć). Niektórym przychodzi to trochę łatwiej, innym trochę trudniej ale NIKOMU nie przychodzi bez mądrej pracy z instumentem...

Gryzak

Dosiek

Ja siedze przy gitarze około 2 godzin dziennie...przez wakacje pewnie poświęce jej jeszcze więcej czasu. Szkoła to nie problem. Nie, żeby ją olewać (choć ja ją ostatnio troszkę olałem Razz

) ale można sobie znaleźć trochę czasu. Myślę, że nawet godzinka dziennie (ale regularnie, codziennie) wystarczy żeby robić postępy...

Luke

Tak jak Dosiek powiedział: wystarczy godzina dziennie MĄDREJ pracy z instrumentem zeby robić postępy... dokładnie... Trzeba przyznać że większośc nas, gitarzystów ćwiczy w taki sposób: biorę gitarę do rąk ---> myślę co by tu zagrać ---> gram motywy które najlepiej wychodzą/są najefektowniejsze/najłatwiej mi z nimi idzie ---> odkładam gitarę. I co wyćwiczyłem? Co najwyżej pamięć. A sam się czasem łapie że moje granie właśnie tak wygląda Razz

trzeba z tym skończyć.